Ta witryna używa plików cookie. Więcej informacji o używanych przez nas plikach cookie, ich zastosowaniu
i sposobie modyfikacji akceptacji plików cookie, można znaleźć
tutaj
oraz w stopce na naszej stronie internetowej (Polityka plików cookie).
Nie pokazuj więcej tego komunikatu.
Komentarze 3
Pokaż wszystkie komentarzeInterwencję można nagrywać, można złożyć skargę ale nie powinno się wrzucać tych filmików do internetu. Filmiki powinny stanowić dowód w sprawie a nie być narzędziem do zemsty na funkcjonariuszu. Jeśli z filmiku wynika że f-sz popełnił jakieś przewinienie to powinien zostać rozliczony przez przełożonych lub sąd a nie 40 milionowy naród. Rozwiązanie proste - można nagrywać dźwięk i głos, nie można udostępniać. W przypadku funkcjonariusza publicznego powinno być to traktowane jako przestępstwo ścigane z urzędu
OdpowiedzGdybyś żył w idealnym świecie albo chociaż normalnym kraju, to było by tak jak napisałeś. W praktyce w Polsce nie są ścigani nawet policjanci, którzy torturują zatrzymanego i mordują paralizatorami. Fantazje o "dowodzie w sprawie" pominę, bo świadczą o skrajnym oderwaniu od rzeczywistości. W związku z powyższym wrzucenie filmu do sieci, to często jedyna forma pokazania wielu patologii jakie występują wśród mundurowych. I mówię o autentycznym naruszaniu prawa przez policjantów a nie upublicznianiu zasadnych interwencji przez Januszy i zwykłych idiotów..
Odpowiedz"dowody w sprawie" to mogą ginąć na szczeblu państwowym jeśli chodzi o grubych polityków a nie szeregowych policjantów. Nikt nie będzie się narażać "dla kolegi"
OdpowiedzTu się nie zgodzę. Zwykły Janusz tego nie widzi ale policjant z pierwszej linii taki który podejmuje interwencję i jeździ w patrolu jest bardziej kontrolowany i rozliczany z naruszeń prawa niż nam to się wydaje. Każda nawet najmniejsza skarga kończy się w wydziale postępowań administracyjnych a o tym co robić dalej decyduje prokurator. Wszystkie skargi rozpatrywane są pod kątem przekroczenia uprawnień lub niedopełnienia obowiązków. Prokurator nie będzie kryć i się narażać dla jakiegoś posterunkowego. To nie są te czasy. Kary dyscyplinarne za brak czapek, zatrzymanie radiowozu w miejscu niedozwolonym itd to codzienność a co dopiero za stosowanie przemocy itd. Komendant woli zawiesić i wywalić fusza wokół którego robi się ciepło niż go kryć bo w razie co sam też spadnie że stołka.
Odpowiedz